piątek, 27 listopada 2009

sobota, 18 kwietnia 2009

natura zdjęć

Zdjęcia to tez słowa, tylko takie które mają ukryte znaczenie.




wtorek, 14 kwietnia 2009

uroki życia codziennego

Bo tak właśnie jest, ze najpierw jest cudownie, a później... no właśnie później jest coraz trudniej. Brrrr... czasem chciałbym znaleźć się w takim małym, odizolowanym pudełku, w którym byłbym po za wszystkimi problemami, w świecie gdzie nikt by mnie nie osądzał i jedyny ból, który by istatniał, to ból samotności...
Pełen emocji idę spać.
Z nadzieją, ba! z pewnością na lepsze jutro! :)

niedziela, 12 kwietnia 2009

świątecznie jajecznie

Wbity w krawat i koszulę, poczułem magię świąt. Chyba tego mi właśnie brakowało. Szukałem dzisiaj zająca z siostrą, ubaw po pachy mimo 18 lat na karku. Ale co tam! Dzieckiem mógłbym być do końca świata, pod warunkiem, że miałbym aparat, ołówek i kawałek kartki do rysowania...
A z okazji świąt 'nieświąteczne zdjęcie':)



wieczór, kubek herbaty, gruba książka... i :)

Brrrrrr... zimno, zimno, zimno.
Tysiąc myśli na minutę i nieumiejętność wyrażenia żadnej- to chyba uczucie, które najczęściej mi towarzyszy...
Wielkanoc trwa, a ja w ogólę jej nie czuję, jakoś choinka, śnieg i 12 potraw działają bardziej na moją wyobraźnię:)
Ładny fotograficzny blog, jak na razie tylko gadam i gadam, ale tego chyba było mi trzeba-miejsca w którym mój 'słowotok' będzie mógł płynąć swobodnie swoim korytem:)
Wracam do Stephen'a i znowu będę bał się ksiazki...:)

sobota, 11 kwietnia 2009

początek

8:57 AM

śpię

8:59 AM

SMS od K. :"Powinienieś założyć bloga fotograficznego"

9:02 AM

moja odp:"Dlaczego?"

9:05 AM

SMS od K. :"Bo nasza klasa to kiepska promocja, a zdjęcia są naprawdę dobre"

Komu jak komu ale K. wierzyć mogę, więc jak ona mówi, że coś jest dobre to może faktycznie coś z 'dobroci' ma.
"A co mi tam!"-pomyślałem, bloga jeszcze nie prowadziłem, więc spróbować mogę, a nóż się 'wkręcę'.
To tak jakby pierwsze koty za płoty i ruszam pełną parą:)